Surströmming (kiszony śledź) to szwedzki przysmak ze sfermentowanych śledzi bałtyckich. Jest sprzedawany w puszkach, które po otwarciu uwalniają bardzo nieprzyjemny zapach. Z powodu tego zapachu, który przypomina zgniłą rybę albo śmieci zostawione na parę dni w słońcu, surströmming nie jest zbyt popularny poza Szwecją i mówi się, że ludzie, którzy go próbują, mogą być pewni, że go nigdy nie zapomną. Z powodu zapachu danie jest często spożywane na zewnątrz. Otwieranie puszki pod wodą może trochę zmniejszyć zapach, jak również ustrzeże otwierającego przed nieopatrznym chlapnięciem zalewy, które może być tragiczne w skutkach dla odzieży.
Śledź poławiany jest na wiosnę, gdy jest w doskonałym stanie i tuż przed tarłem. Śledź fermentuje w beczkach przez jeden do dwóch miesięcy, później jest puszkowany, a fermentacja trwa nadal. Pół roku do roku później powstaje tyle gazu, że walcowata puszka zmienia kształt na bardziej kulisty. Łatwo znaleźć puszki o takim kształcie w każdym markecie w Szwecji. Niektóre linie lotnicze wprowadziły zakaz przewożenia tych puszek na pokładzie, ponieważ zaliczają je do kategorii pojemników pod dużym ciśnieniem.
A jak tego śledzia jeść, żeby to się zjeść dało? Na pewno nie na hurra prosto z puszki, w całości. Rybkę trzeba przede wszystkim wypatroszyć, usunąć głowę i wnętrzności, które są niejadalne. Dzisiaj dostępne są też w sprzedaży filety, więc kupując sprawionego śledzia omijamy proces jego czyszczenia. Puszki nie należy pod żadnym pozorem otwierać w zamkniętym pomieszczeniu. Otwiera się ją na zewnątrz, przechylając o około 45 stopni od siebie. Znawcy otwierają puszkę pod wodą, co pomaga uniknąć rozpryskania soków i zdecydowanie ogranicza przykry zapach. Ciecz ze środka wylewamy i podajemy rybę na stół w oryginalnym opakowaniu.
Filety z surströmming podaje się z gotowanymi ziemniakami, drobno posiekaną, najlepiej czerwoną cebulą, cienkim pieczywem: miękkim (tunnbröd) albo twardym (hårdbröd) przypominającym macę. Do tego gęsta śmietana, ostry żółty ser jak Västerbottenost, ewentualnie pomidory i wódka do popicia. Coraz częściej pija się też piwo, choć należy pamiętać, że dwutlenek węgla wzmaga efekt już i tak dość ciężkostrawnego śledzia. Niektórzy, zwłaszcza na północy, jedzą surströmming z chrupkim pieczywem (knäckebröd) i popijają… mlekiem. Dla początkujących polecany jest klasyczny zawijaniec: na płachtę miękkiego cienkiego chleba kładziemy filety i plasterki ziemniaka, posypujemy cebulą, skrapiamy śmietaną i całość zwijamy w ciasny rulon. Wstrzymujemy oddech i… gryz!
Śledź poławiany jest na wiosnę, gdy jest w doskonałym stanie i tuż przed tarłem. Śledź fermentuje w beczkach przez jeden do dwóch miesięcy, później jest puszkowany, a fermentacja trwa nadal. Pół roku do roku później powstaje tyle gazu, że walcowata puszka zmienia kształt na bardziej kulisty. Łatwo znaleźć puszki o takim kształcie w każdym markecie w Szwecji. Niektóre linie lotnicze wprowadziły zakaz przewożenia tych puszek na pokładzie, ponieważ zaliczają je do kategorii pojemników pod dużym ciśnieniem.
A jak tego śledzia jeść, żeby to się zjeść dało? Na pewno nie na hurra prosto z puszki, w całości. Rybkę trzeba przede wszystkim wypatroszyć, usunąć głowę i wnętrzności, które są niejadalne. Dzisiaj dostępne są też w sprzedaży filety, więc kupując sprawionego śledzia omijamy proces jego czyszczenia. Puszki nie należy pod żadnym pozorem otwierać w zamkniętym pomieszczeniu. Otwiera się ją na zewnątrz, przechylając o około 45 stopni od siebie. Znawcy otwierają puszkę pod wodą, co pomaga uniknąć rozpryskania soków i zdecydowanie ogranicza przykry zapach. Ciecz ze środka wylewamy i podajemy rybę na stół w oryginalnym opakowaniu.
Filety z surströmming podaje się z gotowanymi ziemniakami, drobno posiekaną, najlepiej czerwoną cebulą, cienkim pieczywem: miękkim (tunnbröd) albo twardym (hårdbröd) przypominającym macę. Do tego gęsta śmietana, ostry żółty ser jak Västerbottenost, ewentualnie pomidory i wódka do popicia. Coraz częściej pija się też piwo, choć należy pamiętać, że dwutlenek węgla wzmaga efekt już i tak dość ciężkostrawnego śledzia. Niektórzy, zwłaszcza na północy, jedzą surströmming z chrupkim pieczywem (knäckebröd) i popijają… mlekiem. Dla początkujących polecany jest klasyczny zawijaniec: na płachtę miękkiego cienkiego chleba kładziemy filety i plasterki ziemniaka, posypujemy cebulą, skrapiamy śmietaną i całość zwijamy w ciasny rulon. Wstrzymujemy oddech i… gryz!
http://www.poloniainfo.se/artykul.php?id=862
Witam Pani Beato,
OdpowiedzUsuńNazywam sie Kajetan Kazimierczak i redaguje portal PoloniaInfo.se. Zauwazylem, ze druga czesc tego posta jest prosto zerznieta z artykulu autorstwa Uli Skogqvist piszacej dla naszego portalu. Moze wypadaloby w takim wypadku chociaz podac zrodlo?
http://www.poloniainfo.se/artykul.php?id=862