czwartek, 10 września 2009

Opieńka miodowa





Opieńka miodowa (Armillaria mellea) – gatunek grzyba jadalnego. Występuje na znacznym obszarze Europy, na terenie całej Polski w lasach, rzadziej w ogrodach.
Surowe opieńki są w smaku początkowo łagodne, pozostawiają cierpki posmak, zapach mają słaby, ale przyjemny (przypomina trochę ser Camembert). Są smaczne, twarde, o łykowatym, mniej wykorzystywanym do konsumpcji trzonie. Nadają się do suszenia, sosów, mniej do marynowania. Do spożycia używa się najczęściej młodych kapeluszy. W stanie surowym lub niedogotowanym może być szkodliwy. Kapelusze należy najpierw obgotować, po czym odlać wodę. Należy go gotować dłużej niż inne grzyby. Może być mylony z trującą maślanką wiązkową oraz niejadalnym łuskwiakiem nastroszonym.
Opieńka miodowa nocą świeci zielonkawym światłem. Zjawisko to należy tłumaczyć pewnymi reakcjami chemicznymi, zachodzącymi w trakcie oddychania komórek. Istniało kiedyś przypuszczenie, że fenomen ten miał się przyczyniać do przywabiania nocnych owadów w celu rozprzestrzeniania zarodników, obecnie jednak stwierdzono, że chodzi tu o czysto chemiczny proces, który zupełnie nie ma żadnego związku ze strategią rozmnażania. Opieńka nie jest jedynym grzybem świecącym w ciemności – właściwość taką mają również Clitocybe illudens, Lactarius lampus i Omphalotus olearius. Wiele grzybów o tego rodzaju właściwościach rośnie w tropikach.
Opieńki wytwarzają charakterystyczne sznury grzybniowe (ryzomorfy), przerastające znaczne odległości w glebie i ściółce; pełnią one rolę narządów infekcyjnych, dokonując zakażenia korzeni drzew.
1 kg opieniek 
3 cebule
2 szklanki wody
1/2 szklanki octu
1/2 łyżeczki cukru
po kilka ziaren pieprzu i ziela angielskiego
3 liście laurowe
1 łyżeczka soli
Świeże grzyby opłukać pod bieżącą wodą i obgotować przez 30 minut z pokrojonymi w plastry cebulami i przyprawami. Pod koniec gotowania dodać ocet.Nakładać do słoiczków zalewać gorącym wywarem , by grzyby były całkowicie przykryte . Słoiki zakręcić i przechowywać w chłodnym miejscu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz