I tytuł książki i konserwa (z lat 70- tych, ale nadal produkowana). Książka wydana w 2010, ale akcja w 1979r.
Czym jest tytułowy byczek? To sumik karłowaty tu jako rybka słodkowodna. W konserwie jest w formie rozdrobnionej w sosie pomidorowym. Nie wiem jak obecne smakują, muszę spróbować. Te wcześniejsze znam z biwaków, były pyszne (albo my młodzi i bardzo głodni).
Ryby jako takiej nie jadłam, wędkarze zapewniają, że pyszna i mało oścista.
I właśnie tak jak bohaterowie powieści, jak się wyjeżdżało (obojętne czy Polska czy zagranica) dźwigało się całą masę produktów do zjedzenia!
Teraz też można zabrać, tym bardziej, że nawet nie potrzeba nam otwieracza do konserw! Konserwa jest szybkim daniem dla studenta - proponuję dodać trochę siekanej cebulki i zieleniny, wymieszać i pasta na kanapki gotowa.
A jeśli mamy zaprzyjaźnionego wędkarza to możemy sami pokusić się o zrobienie takiej rybki w pomidorach.
czytalam zreszta jak jej kazda bo nie ma lepszej polskiej pisarki kryminalno-komediowej.
OdpowiedzUsuń