środa, 3 czerwca 2009

Kuchnia słoweńska



Kuchnia słoweńska pozostaje pod silnym wpływem krajów sąsiednich. Z Austrii pochodzi kiełbasa (klobasa), faszerowany owocami i orzechami strudel (zavitek), biały ser (skuta) i sznycel wiedeński (dunajski zrezek). Podobne do pierogów žlikrofi, njoki (kluski ziemniaczane) i rižota (risotto) pochodzą z całą pewnością z Włoch, natomiast wkład węgierski to golaž (gulasz), paprikaš (paprykarz z kawałkami kurczaka lub wołowiny) i palačinke, cienkie naleśniki nadziewane dżemem lub orzechami i polane czekoladą.
Typowo słoweńskie potrawy są oparte na kaszy z gryki, jęczmienia lub kukurydzy (žganci) i wykorzystują doskonałą dziczyznę. Słoweński chleb (kruh) jest wyśmienity, zwłaszcza chały pieczone przed świętami. Prawdziwy przysmak to „chleb cętkowany” (pisan kruh) robiony z trzech rodzajów zboża (gryka, pszenica i kukurydza) zwiniętych razem i wypieczonych.
Większość posiłków w Słowenii zaczyna się od zupy, zazwyczaj rosołu z makaronem lub lanym ciastem (kokošja lub goveja juha z rezanci), po czym następuje drugie danie. Główny składnik to mięso (meso), przede wszystkim wieprzowina (svinjina), rzadziej cielęcina (teletina), wołowina (govedina), a w sezonie dochodzi do tego dziczyzna, np. sarnina (srnina). Wyśmienicie przygotowanym mięsem jest pršut, sucha, cieniutko pokrojona szynka, w niczym nieprzypominająca włoskiego prosciutto, od którego wzięła swoją nazwę.
Z bliżej nieznanych przyczyn kurczaki (piščanec) są rzadko widywane w jadłospisach. Częściej występuje indyk (puran) i gęś (gos). Słoweńcy uwielbiają ryby (riba) i owoce morza, niemniej jednak z dala od wybrzeża jada się głównie pstrągi (postrv) z Sočy.
Kuchnia słoweńska może poszczycić się dwoma wspaniałymi deserami. Potica – potrawa niemal narodowa – to rodzaj orzechowego, zawijanego ciasta (czasami z różnymi smakowitymi nadzieniami) jadanego po posiłku lub do kawy w ciągu dnia. Gibanica z Prekmurja to cienkie płatki ciasta francuskiego obficie nadziewane makiem, orzechami włoskimi, jabłkami, rodzynkami i serem oraz polane kremem. Zdecydowanie nie dla osób na diecie.
Nie ma problemu z przekąską między posiłkami. Wiele osób jada coś ciepłego (malica) o 10.00 rano – najpopularniejszy jest burek, lekki pasztecik nadziewany mięsem, serem lub jabłkami, podobny do greckiej tiropity, sprzedawany na stoiskach w całym kraju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz