niedziela, 6 grudnia 2009

Czerwony kapturek 62

Hej! Hej!

Ta pieśń to awanturka,
- o kogo?
-o kapturka!
-jakiego?
-czerwonego!
ZMODYFIIIIKOWANEGO.
Nie była to dziewczynka,
lecz chłopiec jak malinka!
hahaha
czapeczkę nosił z szyjkiem, czerwoną z kutasikiem.

UCHA TRA LA LA LA KAPTUREK 62!
uCHA TRA LALALALAAAA KAPTUREK 62 !!!

U babki, co za lasem mieszkała
Kapturek czynił czasem gomorkę z sodomką.
Ta babka ... a kto ona? Morskiegoooo Wilka żona.
haha
Gdy mąż się szarpał w szkwałach
Kapturka zapraszała

UCHA TRA LA LA LA KAPTUREK 62!
uCHA TRA LALALALAAAA KAPTUREK 62 !!!

Gdy Wilk powrócił z rejsu
Kapturek był na miejscu
hahaha
Kapturek był na miejscu, bo właśnie z żoną Wilka
płynęła mu ta chwilka.
Speszeni wszyscy troje
hahaha trojeee
-Wróciłeś? Siądź!
-Postoje.
Czas tak zazwyczaj rączy,
zupełnie się nie kończy.

UCHA TRA LA LA LA KAPTUREK 62!
uCHA TRA LALALALAAAA KAPTUREK 62 !!!

Lecz cóż to ! Zamiast natrzeć Wilk na Kapturka
patrzy na jego torsik boski
hahaha
i przełom w Wilku Morskim
i zamiast pogniewać się, urządzić awanturkę
Zamieszkał w innej chacie
szczęśliwy z Kapturkiem!

UCHA TRA LA LA LA KAPTUREK 62!
uCHA TRA LALALALAAAA KAPTUREK 62 !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz