Z okazji dzisiaj przypadającego dnia św. Faustyna, patrona SAMOTNYCH, wszystkim tym, których wczoraj zlekceważył św. Walenty - składam najserdeczniejsze życzenia wszelkiego dobra i piękna, odkrywania coraz to wspanialszego świata, rozpoznania i pokochania swojego powołania oraz na każdy dzień odkrywania i doświadczania nieograniczonej miłości samego Pana Boga i no jeśli taka Jego wola - odnalezienia swojej drugiej połówki! I oby w przyszłym roku święty Walenty okazał się BARDZIEJ HOJNY, PRACOWITY I ŻYCZLIWY!
Od kilku lat, regularnie i na zmianę, przyjmujemy u siebie dwoje samotnych.
OdpowiedzUsuńOna - 2 x porzucona i rozwiedziona; on - 1 x rozwiedziony pracoholik.
Próbowaliśmy ich ze sobą zeswatać, czym naraziliśmy się obojgu.
Niektórzy z wyboru wolą pozostawać w samotności. :-(
i ja ich rozumiem :D; 5 lat jestem singlem i nie narzekam!!
OdpowiedzUsuń